PAINTING,DRAWING,ART TEXTILE,NEWS, BIO,

czwartek, 7 lutego 2013

FOLK RITUALS CUT-OUT || OBRZĘDY LUDOWE- WYCINANKI

The ceremony of marriage, as well as a funeral one used to be the most important events in the life of a folk community. They marked the passages in the cycle of life, were connected with intense emotions- of joy and sorrow. Both the wedding and funeral ceremonies were celebrated at home, in peasant's cottage. The house represented the sacred areas, the festive mood that all people find necessary: a table serving as the sacrificial table, sacred pictures serving as the House of God. Durring weddings, the house was the host's showcase, furnished and decorated with the utmost care. Both the rich and the poor were dying at home. It was a common opinion that a decease at different place  ( just like a suddan death ) violates the solemnity of death, disturbs the order of the customs and ceremonies related to death. 

||

Ceremonia zaślubin jak i ceremonia pogrzebowa były najważniejszymi wydarzeniami w życiu ludowej społeczności. Wyznaczały cykl życia, jego przemiany, łączyły się z wielkimi emocjami – radości i smutku. Zarówno obrzędy pogrzebowe jak i weselne odbywały się w domu, chłopskiej izbie. Dom to obszary święte, konieczna wszystkim ludziom odświętność-  stół spełniający funkcję stołu ofiarnego, święte obrazy spełniające funkcję Domu Bożego. W czasie wesel był wizytówką gospodarzy, urządzony i przystrojony z największą dbałością.  Ludzie zarówno bogaci jak i biedni umierali w domu. Powszechnie uważano, że zgon w innym miejscu ( tak jak i zgon nagły) narusza majestat śmierci, zakłóca porządek zwyczajów i ceremonii ze śmiercią związanych. 



Dzwoneczek loretański i przewrócone stołki
Odmawiano modlitwy za konających, jedną po drugiej prosząc Boga i wszystkich świętych o zmiłowanie i szybką śmierć dzwoniąc przy tym lekko dzwoneczkiem loretańskim zwanym także dzwonkiem świętej Barbary, aby dusza odeszła już ze świata. Czasami posyłano kogoś z rodziny do kościelnego prosząc aby uderzył w kościelny dzwon, wierząc że to nakłoni duszę do opuszczenia umęczonego ciała.  Na znak żałoby i aby przeszkodzić  duszy zbliżyć się do martwego ciała przewracano stołki i inne sprzęty. Wierzono że dusza błąka się jeszcze w pobliżu nieboszczyka i być może zechce wejść w jego ciało, a przez to zmarły stanie się żywym trupem.
"Dzwoneczek loretański i przewrócone stołki" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
" Lloretan bell and overturned stools" cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012



Klepsydra
Tradycyjnym sposobem zawiadamiania o śmierci było oznaczenie domu. Na drzwiach wejściowych wieszano krzyżyki, obrazki święte, czarne żałobne kokardy, gałązki brzozy i różne medaliki. Oznaczenie domu żałoby zobowiązywało przechodniów do zachowania powagi i okazania szacunku w obliczu śmierci. Było to także ostrzeżeniem i sygnałem do zachowania ostrożności. Dom w którym leżał nieboszczyk, stawał się obszarem niebezpiecznego, magicznego działania martwego.
"Klepsydra", wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"Obituary",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012


Zatrzymywanie zegarów i gromnica w ręku
Konającemu wkładano do rąk zapaloną , poświęconą w kościele gromnicę- symbol pojednania z Bogiem i światłości wiekuistej .Zatrzymywano także zegary aby zmarłemu, dla którego skończył się  ziemski czas, nie zakłócić ciszy i spokoju. Lub w innej wersji: aby zegar nie zaczął odmierzać żywym czasu zmarłego i nie spowodował ich przedwczesnego zgonu. 
"Zatrzymywanie zegarów i gromnica w ręku" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"Stopping the clocks and a candle in the hands",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012


Śmiertelnica
Wielką ceremonią pogrzebową było ubieranie zmarłego do trumny. Najstarszym ubiorem trumiennym w Polsce była długa biała lniana koszula zwana śmiertelnicą lub giezłem. Dziewczęta  i młodych chłopców, narzeczonych i nowożeńców ubierano w stroje weselne. Zmarłym pannom zawsze do trumny rozpuszczano włosy i ubierano je w białe suknie.
"Śmiertelnica" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"The gown of the dead",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012


Zasłanianie luster
W domu w którym znajdował się zmarły, a przede wszystkim w pomieszczeniu w którym wystawiona była  trumna, zasłaniano lustra lub odwracano je do ściany, na znak żałoby i aby na tafli lustrzanej nie utrwaliło się odbicie zmarłego, a zwłaszcza jego oczy, gdyż ich spojrzenie mogło być śmiertelnym zagrożeniem dla domowników.
"Zasłanianie luster" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"Covering the mirrors",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012

Rozpleciny
Rozpleciny  były symbolicznym pożegnaniem panieństwa. Druhny, śpiewając żałosną pieśń, przystrajały włosy panny młodej gałązkami, kwiatami, kokardkami. Bogato przystrojony warkocz skrywały pod chustą. Kiedy do domu przybywał orszak weselny złożony ze swatów i drużbów, ze starostą na czele, ale bez pana młodego, przy dźwiękach kapeli rozpoczynano obrzędowe pożegnanie panieństwa. Starosta, pierwszy drużba lub brat dziewczyny ściągał jej chustę z głowy i rozplatał warkocz, usuwając ozdoby. 
"Rozpleciny" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"Unbraiding",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012


Oczepiny
Wieczorem w pierwszym dniu wesela nadchodził czas na celebrowany przez kobiety obrzęd przejścia. Zgodnie z tradycją i oczekiwaniem gości weselnych, panna młoda manifestowała swój żal, niechęć, sprzeciw i pozorowała odwlekanie ceremonii. Starościny brały ją pod ręce, sadzały na krześle i przy wtórze pieśni zdejmowały jej z głowy wianek, następnie nakładały małżeński czepek, a panna młoda trzykrotnie z płaczem go zrzucała.  
 "Oczepiny" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"Unveiling and capping ceremony",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012


Wieńczyny
Późnym wieczorem, dzień przed weselem, do domu panny młodej przychodził pan młody ze swoją drużyną i muzyką. Panna młoda siadała przy stole, naprzeciwko narzeczonego i toczyła w jego stronę swój upleciony właśnie ślubny wianek. Łapał go i zatrzymywał tylko pan młody. Wszyscy zgromadzeni w izbie mieli za zadanie przeszkodzić panu młodemu, śpiewając przy tym i przygrywając na ludowych instrumentach. 
"Wieńczyny" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"Wedding eve",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012

Pieczenie kołaczy

Zgodnie ze zwyczajem, starościny ( zwane korowajnicami) piekły kołacz weselny- korowaj. Kiedy ciasto było już w piecu, kobiety podskakiwały, klaskały w ręce i uderzały trzonkiem łopaty chlebowej w powałę, aby wyrosło wysokie i piękne; bo udany, kształtny i rumiany korowaj wróżył młodej parze szczęście i dostatek. Natomiast krzywy i popękany oznaczał małżeńskie niesnaski, kłopoty i choroby.
"Pieczenie Kołaczy" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"Baking of the Kolache",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012


Rózga weselna
Ostatnią symboliczną uroczystością wieczoru panieńskiego była ceremonia przekazywania rózgi weselnej - ozdobionej gałązki sosny lub świerku, owocami, zielonymi listkami, orzechami, wstążeczkami itp. Kobiety oddawały ją przewodnikowi wesela – staroście. Od tej pory, miał on na zmianę ze swoją żoną sprawować pieczę nad rózgą i prawidłowym przebiegiem wesela 
"Rózga weselna" wycinanka 34x46cm ołówek,karton 2012
"Wedding twig",cut-out, 34x46 cm, pencil, paper 2012


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz